Tak niefotogeniczny, jak to tylko możliwe, a tak przyjemnie czekoladowy. Z dodatkiem mrożonych wiśni, które jakby złośliwie, wbrew moim oczekiwań, nie zapadły się w cieście, tylko zostały na wierzchu, tuż pod czekoladową, opalizującą polewą. Ukryty dodatek dla siekaczy. Wzbogacony o wiśniówkę, idealnie wilgotny...
Przepis pochodzi z Kwestii smaku:
Składniki:
- 200 g masła
- 1 i 1/3 szklanki (265 g) cukru
- 1 opakowanie cukru wanilinowego lub 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
- opcjonalnie - 3 płaskie łyżki kawy zbożowej (lub 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej)
- 100 g ciemnej gorzkiej czekolady
- 3 jajka, oddzielnie żółtka od białek
- 1 i 1/2 szklanki (200 g) mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 300 g wiśni (świeżych lub mrożonych, z kompotu lub syropu) + 7 łyżek soku z wiśni lub kompotu
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej lub pszennej do obtoczenia wiśni
Na polewę:
- 50-100 g czekolady
Przygotowanie:
- Jeśli używamy mrożonych wiśni należy je wcześniej rozmrozić na sitku i osuszyć z soku. Sok zachować. Wiśnie z kompotu odcedzić, zachować część kompotu.
- Tortownicę o średnicy 26 cm posmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
- Do garnka włożyć masło, roztopić na małym ogniu mieszając. Dodać cukier, cukier wanilinowy oraz kawę zbożową i wymieszać. Odstawić z ognia, dodać czekoladę i mieszając roztopić. Dodać sok z wiśni i wymieszać. Masę ostudzić (może być lekko ciepła). Odłożyć pół szklanki masy na polewę. Do reszty dodać żółtka i wymieszać, odstawić.
- Mąkę przesiać do czystej miski razem z proszkiem do pieczenia. Dodać ją do masy czekoladowej w 3 partiach, za każdym razem dokładnie mieszając łyżką. Białka ubić na sztywną pianę i dodać do masy, delikatnie wymieszać łyżką.
- Masę wyłożyć do tortownicy. Osuszone wiśnie obtoczyć w mące ziemniaczanej i wyłożyć na powierzchni ciasta. Część wiśni powciskać do środka ciasta. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec przez około 40 minut. Sprawdzić już po 35 minutach czy ciasto jest przypadkiem upieczone (patyczkiem, nie powinien być obklejony ciastem). Wyjąć z piekarnika.
- Do odłożonej masy na polewę dodać roztopioną czekoladę i wymieszać.
- Przedobrzyłam z piekarnikiem i mój murzynek był nieco za suchy przy brzegach. Dlatego wzięłam strzykawkę i po wystudzeniu nasączyłam boki domową wiśniówką - dlatego uznajmy, że był to murzynek dla dorosłych ;)
Takiego z wiśniami jeszcze nie jadłam. Musi być świetny :)
OdpowiedzUsuńBył :)
Usuń