Owsianka na złe humory. Na późne, leniwe poranki. Owsianka, która pozbywa się koszmarów przemykających się pod powiekami. Jedzona tylko w zimie, najprzyjemniej kremowa, słodka i delikatna. Tak w nagrodę. Za to, że za oknem jest zima.
(3 łyżki płatków żytnich + 1 łyżka owsianych, zagotowana w 2/3 szklanki mleka. 1 łyżkę czekoladowego budyniu wymieszać z 1/3 szklanki mleka, mieszać aż zgęstnieje. na wierzchu kakao+mleczna czekolada)
Taka czekoladowa nie dość, że rozgrzewa to idealnie wygląda i dodaję uśmiechu na twarzy w taki mroźny dzień :)
OdpowiedzUsuńpotrójna przyjemność w jednej miseczce ;d
OdpowiedzUsuńmatulo.. it's something azaming, rozpływam sie;D
OdpowiedzUsuńMmmmm, ile czekolady xD
OdpowiedzUsuńto raczej czekolada pojedynczo owsiankowa :D wygląda cudownie :)
OdpowiedzUsuń